Anioł
Sztuka dawna, 1889r., Kraków, akwarela
Jan Matejko
Jan Matejko (1838–1893 Kraków). W latach 1851–1858 uczył się w Szkole Sztuk Pięknych w Krakowie pod kierunkiem Wojciecha Kornelego Stattlera i Władysława Łuszczkiewicza, w 1859 r. studiował w akademii sztuki w Monachium w klasie Hermanna Anschütza, w 1860 r. w akademii sztuki w Wiedniu w pracowni Christiana Rubena. Całe życie mieszkał w Krakowie. W 1873 r. został mianowany dyrektorem Szkoły Sztuk Pięknych w Krakowie. Od 1874 r. był członkiem zagranicznym Institut de France i berlińskiej Akademii Sztuki, od 1878 r. członkiem Rafaelowskiej Akademii w Urbino, a od 1889 r. – Künstlergenossenschaft w Wiedniu. Najwybitniejszy przedstawiciel polskiego malarstwa historycznego. Styl Matejki polegał na tworzeniu wielopostaciowych, tłumnych kompozycji, w których akcja rozgrywa się głównie na pierwszym planie. Najważniejszym środkiem wyrazu była ekspresja twarzy o zdecydowanej mimice i wyrazistym spojrzeniu oczu. Artysta dążył też do dokładnego odtworzenia strojów, ozdób i broni, malowanych z dużym talentem kolorystycznym. Oprócz obrazów historycznych Matejko tworzył także portrety. Malował zarówno swoją rodzinę, jak i znane osobistości życia publicznego. Oprócz malarstwa interesował się też konserwacją zabytków oraz ratowaniem dawnych budowli Krakowa. Wraz z Tomaszem Prylińskim brał udział w odnowieniu Sukiennic, a latach 1889 – 1891 Matejko wykonał dekorację malarską kościoła Mariackiego w Krakowie, gdzie w prezbiterium namalował anioły trzymające banderole z wezwaniami litanii loretańskiej.
„Anioł” Jana Matejki to projekt do polichromii w kościele Mariackim w Krakowie. Praca wykonana jest w technice akwareli i piórka na kartonie. Projekt nie jest sygnowany. Ma wymiary 61 × 84 cm. Przedstawia modlącego się anioła w pozycji klęczącej, na bogato zdobionym ornamencie roślinnym, trzymającego banderolę z fragmentem litanii loretańskiej.
„Anioł” jest jedną z 66 postaci aniołów zaprojektowanych przez mistrza do prezbiterium świątyni Mariackiej w latach 1889–1890. Podobno jest jeszcze jeden anioł, sześćdziesiąty siódmy, widoczny tylko z poziomu wysokości organów kościelnych. Biografowie Matejki twierdzą, że w twarzach anielskich chórów można dopatrzyć się podobieństwa do dzieci mistrza: Helenki, Beatki, przedwcześnie zmarłej Reni, Tadzia i Jerzego.
Anioły jako chór niebiański, wyposażone w szarfy z fragmentami litanii loretańskiej oraz ludowe instrumenty muzyczne, śpiewały i grały według wersetu o „Królowej aniołów”, podkreślając więzi z wezwaniem maryjnym kościoła. Aniołom ustawionym w pionowe rzędy przypisano role. Jedne odmawiały modlitwę, inne grały na starych ludowych instrumentach muzycznych, a jeszcze inne trzymały herby cechów mieszczańskich dla podkreślenia roli mieszczan w tworzeniu zamożności i bogactwa miasta Krakowa.
Nadzór nad pracami renowacyjnymi (architektoniczno-budowlanymi) przeprowadzonymi pod koniec wieku XIX w kościele Mariackim w Krakowie powierzono Tadeuszowi Stryjeńskiemu. Koncepcja odnowienia wnętrza zakładała podkreślenie konstrukcji gotyckiej i nawiązanie do średniowiecznego sposobu ozdabiania świątyń. Jan Matejko zgłosił się sam do procesu projektowania i zdobienia ścian, zaoferował również nadzór nad realizacją. Inicjatywę tę przyjęto ze sceptycyzmem ze względu na brak doświadczenia mistrza w zakresie malarstwa ściennego – fresków. Ostatecznie przystano na współpracę. Matejko zobowiązał się wykonać projekty i czuwać nad ich realizacją bez wynagrodzenia, zadeklarował również sporą kwotę na prace konserwatorskie w świątyni.
Mistrz wykonał projekty w rok, natomiast dalsze etapy realizacji prac nad freskami powierzył swoim uczniom. Projekty aniołów – kartony pośrednie z uwzględnieniem kolorystyki i kalki z przepróchami na podstawie pierwowzorów Matejki – wykonali Stanisław Wyspiański, Józef Mehoffer i Włodzimierz Tetmajer wraz z zespołem.
Artystyczna wizja mistrza sprawiła, że prezbiterium kościoła Mariackiego zaroiło się od aniołów. Nie była to zwykła dekoracja – wzbudzała u odbiorców wiele różnorodnych emocji, od zachwytu po krytykę i zarzuty co do wielości szczegółów, zdobień, krzykliwości i jaskrawości kolorów. Niektórzy uważali nawet, że kościół został bezpowrotnie zepsuty tymi malowidłami. Ostatecznie można podsumować, że Matejko swoim chórem anielskim zapoczątkował znakomity okres malarstwa ściennego w krakowskich świątyniach, w którym mistrzami okazali się jego uczniowie Wyspiański i Mehoffer.
Stanisława Stefańska, krewna mistrza, tak wspomina ostatni pobyt wuja w świątyni Mariackiej: „W trumnie znalazł się Matejko po raz ostatni w umiłowanej świątyni, na której ścianach wyśpiewał gorący hymn czci i uwielbienia dla przeczystej Dziewicy: przed rozwartym Stwosza arcydziełem postawiono trumnę pokrewnego mu duchem Mistrza Jana. Paliły się setki świec, śpiewali Aniołowie i ludzie”*.
*Stanisława Stefańska, Jan Matejko - wpomnienia rodzinne,
Wydawnictwo Literackie, 1955 r.


