Amerykanom coraz mniej podoba się rynek pracy
Poza cotygodniowymi odczytami z USA (wnioski o kredyty hipoteczne) trudno dziś znaleźć w kalendarzu makro jakiekolwiek zdarzenie warte uwagi. Korzystając zatem ze spokojnego dnia, przyglądamy się wczorajszym wskaźnikom koniunktury wg Conference Board i analizujemy ich związek z twardymi danymi z rynku pracy w Stanach Zjednoczonych.
Wiadomości
- PL-RYNEK PRACY: W lipcu stopa bezrobocia rejestrowanego wyniosła w Polsce 5,4% - potwierdził wczoraj GUS. To więcej niż wiosną, gdy stopa ta oscylowała w okolicach 5,0%, ale nie wynika to z pogorszenia sytuacji na rynku pracy, lecz ze zmian regulacyjnych. Poluzowano kryteria statusu bezrobotnego, co przełożyło się m.in. na wolniejszy odpływ z bezrobocia do bierności zawodowej.
- HU-STOPY: Węgierski bank centralny pozostawił stopy procentowe niezmienione na wczorajszym posiedzeniu. Nie jest to zaskoczeniem. Pauza w luzowaniu polityki pieniężnej trwa tam od października ub. roku i wynika z odbicia presji inflacyjnej (4-5% w tym roku). Trzymiesięczna stopa depozytowa wynosi zaś 6,5% - o połowę mniej niż w szczycie cyklu w 2023 r.
- US-NASTROJE: Wskaźnik zaufania konsumentów wg Conference Board obniżył się w sierpniu z 98,7 do 97,4 pkt. Był to mimo wszystko odczyt lepszy od konsensusu prognoz (96,5 pkt). Więcej na temat koniunktury konsumenckiej piszemy w dalszej części dziennika.
- US-PRZEMYSŁ: Zamówienia na dobra trwałe w USA wprawdzie w lipcu spadły o 2,8% w stosunku do czerwca, ale mniej od konsensusu prognoz (-3,8% m/m). Za spadek ten odpowiadały głównie środki transportu (samochody, pociągi, samoloty). Zamówienia na pozostałe typy środków trwałych wzrosły o 1,1% m/m w lipcu i 0,3% m/m w czerwcu.
- WOJNY HANDLOWE: Prezydent USA D.Trump nałożył 50% cła na import większości towarów z Indii. Podwyższona stawka ma na celu skłonić Indie do rezygnacji z zakupów rosyjskiej ropy naftowej. Indie eksportują do USA przede wszystkim Smartfony, leki, produkty petrochemiczne oraz diamenty i biżuterię. D.Trump zagroził też cłami karnymi na wszystkie państwa, które będą próbować regulować i opodatkowywać amerykańskie korporacje technologiczne. Groźba skierowana jest m.in. względem Unii Europejskiej.
Amerykanom coraz mniej podoba się rynek pracy
Wczoraj światło dzienne ujrzały dane o nastrojach amerykańskich konsumentów zbierane i publikowane przez Conference Board. Wg nich Amerykanie są nieco bardziej pesymistyczni (97,4) niż w poprzednim miesiącu (98,7), ale nie tak negatywnie nastawieni, jak w kwietniu (85,7 pkt.). Generalnie jednak obecne poziomy indeksów koniunktury konsumenckiej są wciąż spójne z bardzo niskim wzrostem konsumpcji prywatnej w tym roku – sierpniowy odczyt tego nie zmienia.
W wynikach badania Conference Board zwróciliśmy jednak uwagę na coś innego – na ocenę stanu rynku pracy. Ankietowani są bowiem pytani o to, jak oceniają trudność znalezienia pracy w swoim otoczeniu. Praca jest więc „trudna do znalezienia” (hard to get), „niezbyt dostępna” (not so plentiful) albo „dostępna” (plentiful). Odsetki osób wskazujących skrajne opcje są wysoce cykliczne i wprawny obserwator łatwo dostrzeże podobieństwa do różnych twardych danych z rynku pracy, w tym do stopy bezrobocia czy stopy wakatów. Dlaczego tak jest? Konsumenci nie są ślepi i ich pogląd na temat stanu rynku pracy jest mozaiką złożoną z własnych doświadczeń, rozmów z bliskimi i znajomymi, poczty pantoflowej i codziennych obserwacji poczynionych w swoim otoczeniu.
Ocena sytuacja na rynku pracy w USA (pkt.)
Źródło: BLS, Macrobond, Pekao Analizy
Warto podkreślić, że wbrew popularnym twierdzeniom, te wskaźniki nie wyprzedzają stopy bezrobocia a jeśli to robią, to o nie więcej niż dwa miesiące. Podobieństwo do stopy bezrobocia jest jednak uderzające i sprawdziliśmy ekonometrycznie, że odsetek ankietowanych deklarujących, że praca jest „trudna do znalezienia” wyjaśnia 75-80% zmienności amerykańskiej stopy bezrobocia. Nie znajdziemy tu dużego wyprzedzenia, ale tego rodzaju dane są niewątpliwie użyteczne. Drugą zaletą jest długość szeregów czasowych – badanie sięga 1967, po drodze więc wydarzyło się osiem recesji wg definicji NBER.
Ocena sytuacji na rynku pracy w USA a stopa bezrobocia
Źródło: BLS, Macrobond, Pekao Analizy
W sierpniu b.r. odsetek Amerykanów wskazujący, że praca jest trudna do znalezienia, znalazł się na nowym cyklicznym maksimum (20%), odsetek uznających pracę za dostępną jest z kolei bliski cyklicznemu minimum (29,7%). Różnica między tymi dwoma odsetkami (prawie tak dobrze skorelowana ze stopą bezrobocia jak deklarowana trudność znalezienia pracy) również jest najwyższa od lat (prawie 10 pkt.). To stanowi przedłużenie trendów obserwowanych przynajmniej od wiosny 2023 r. Jak dotąd, był to proces stopniowy, pozbawiony dynamiki typowej dla trwających recesji. Empirycznie rzecz biorąc, rynek pracy można opisać cytatem z powieści Hemingwaya – pogorszenie jest stopniowe, a potem gwałtowne. Warto też zauważyć, że w ostatnich miesiącach stopa bezrobocia w USA stała w miejscu, rozmiękczając nieco wydźwięk omawianych tu miękkich danych. To może się łatwo zmienić. Póki co w amerykańskich danych nie widać punktu zwrotnego.
Komentarz rynkowy
- ZAGRANICA: Globalne rynki wyglądały wczoraj dobrze, zwłaszcza w USA, gdzie zyskiwały zarówno akcje (S&P500: + 0,4%), jak i obligacje (2-5pb, im krótszy tenor, tym więcej). Jedynie dolar się nie umocnił, choć również nie osłabił: EUR/USD zakotwiczył się w okolicach 1,1650. Tym samym, niepokój o rynków o niezależność FED (sprawa Lisy Cook) rozwiał się po jednym dniu jak dym z ogniska w powietrzu. Pomogły w tym na pewno odczyty danych makro z USA, które wszystkie jak jeden mąż (zamówienia na dobra trwałe oraz koniunktura wg Conference Board i wg Richmond Fed) okazały się lepsze od oczekiwań. Tym niemniej, wydaje nam się że wspomniany optymizm rynków nie potrwa długo. Powodem jest powrót niepewności. Pomijając temat niezależności Fed, D.Trump znowu zaczął eskalować politykę handlową, przede wszystkim względem Indii, próbując zmusić je do rezygnacji z zakupów rosyjskiej ropy, lecz także Unii Europejskiej próbując zniechęcić ją do regulowania Big Techów. W najbliższych dniach spodziewamy się przede wszystkim podwyższonej, ale bez kierunkowych zmian.
- POLSKA: Wczoraj rentowności krajowych obligacji lekko się obniżyły (o 2pb na 10-latce), w ślad za rynkami bazowymi ale wciąż pozostają blisko poziomu równowagi po ostatnim cięciu stóp przez RPP i gołębim zwrocie w komunikacji. Złoty lekko się umocnił, zarówno w stosunku do euro: 4,261 " 4,258, jak i do dolara: 3,665 " 3,655. Podobnie jak w przypadku POLGBs trudno tutaj doszukiwać się przełamania kilkumiesięcznego bocznego trendu. W najbliższych dniach polskie aktywa będą pod presją, po pierwsze ze względu na wzrost niepewności na globalnym rynku i większej awersji inwestorów do ryzyka; po drugie ze względu na projekt budżetu, który przypomni rynkom o wysokim deficycie i potrzebach pożyczkowych Ministerstwa Finansów.
Niniejsza publikacja (dalej „Publikacja”) przygotowana przez Departament Analiz Makroekonomicznych Banku Polska Kasa Opieki Spółka Akcyjna (dalej „Pekao S.A.”) stanowi publikację handlową i ma charakter wyłącznie informacyjny. Żadna z jej części nie stanowi podstawy do zawarcia jakiejkolwiek umowy lub powstania zobowiązania, w szczególności nie stanowi oferty w rozumieniu art. 66 Kodeksu Cywilnego. Publikacja nie stanowi rekomendacji udzielanej w ramach usługi doradztwa inwestycyjnego, analizy inwestycyjnej, analizy finansowej oraz innej rekomendacji o charakterze ogólnym dotyczącej transakcji w zakresie instrumentów finansowych, rekomendacji inwestycyjnej w rozumieniu Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r, w sprawie nadużyć na rynku ani porady inwestycyjnej o charakterze ogólnym dotyczącej inwestowania w instrumenty finansowe, a informacje w niej zawarte nie mogą być traktowane, jako propozycja nabycia jakichkolwiek instrumentów finansowych, usługa doradztwa inwestycyjnego, podatkowego lub jako forma świadczenia pomocy prawnej. Publikacja nie została przygotowana zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych i nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania badań inwestycyjnych i nie stanowi badania inwestycyjnego.