Analizy makroekonomiczne - Publikacja - Bank Pekao S.A.

Dziennik | 24.10.2025 15 godzin temu

Dane makro wracają do gry - na jeden dzień

Dane makro wracają do gry – dzisiejszy kalendarz publikacji danych jest wypełniony przede wszystkim przez wstępne odczyty październikowych indeksów PMI w Europie i USA. Zobaczymy też – w drodze wyjątku – dane o inflacji CPI w USA za wrzesień. Ponadto, na łączach pojawią się pojedynczy przedstawiciele głównych banków centralnych a na koniec sesji światło dzienne ujrzą finalne dane o nastrojach amerykańskich konsumentów.

Wiadomości

  • PL-GUS-DANE: GUS potwierdził, że stopa bezrobocia wzrosła po raz czwarty z rzędu, wbrew wzorcowi sezonowemu (z 5,5 do 5,6%). Naszym zdaniem w dalszym ciągu obserwujemy efekty zmian regulacyjnych. Dlaczego? Wyjaśniamy w to w tekście poniżej.
  • PL-GUS-DANE: GUS wczoraj opublikował nowy Biuletyn Statystyczny zawierający paczkę nowych danych dotyczących stanu polskiej gospodarki we wrześniu. Odnotujemy istotny wzrost nowych zamówień w polskim przemyśle – o 9,8% r/r. Dane te nie mają wyprzedzającego charakteru względem produkcji przemysłowej, należy je więc traktować jako część tego samego trendu (wzrostowego).
  • PL-DŁUG: Ministerstwo Finansów sprzedało na wczorajszej aukcji obligacje o łącznej wartości 12,4 mld zł (razem ze sprzedażą dochodową), przy popycie 13,7 mld zł. Największym zainteresowaniem cieszyły się papiery 4-letnie zmiennokuponowe i 5-letnie stałokuponowe.
  • US-DANE: Wg stowarzyszenia pośredników nieruchomości (NAR) sprzedaż domów na rynku wtórnym utrzymała się na niskim poziomie (4,06 mln we wrześniu wobec 4,00 mln w sierpniu). 

Dlaczego bezrobocie rośnie, choć rynek pracy jest względnie stabilny?

Według ostatecznych danych z najnowszego Biuletynu Statystycznego GUS, stopa bezrobocia rejestrowanego w Polsce we wrześniu wzrosła do 5,6%, czyli o 0,1 pkt proc. względem sierpnia. Kontynuowała tym samym wzrosty zapoczątkowane od czerwca – od kiedy zwiększyła się już o 0,4 pkt. proc., całkowicie przeciwko wzorcowi sezonowemu. W tym okresie przybyło w rejestrach urzędów pracy ponad 80 tys. bezrobotnych.

Liczba bezrobotnych rejestrowanych (tys.)

Źródło: GUS, Pekao Analizy

Czy w takim razie dzieje się coś złego na polskim rynku pracy? Otóż nie… Jak to często bywa, gdy coś nagle przestaje się zgadzać w statystykach – chodzi o zmiany regulacyjne... Wzrost stopy bezrobocia z ostatnich miesięcy nie wynika z nagłego pogorszenia koniunktury na rynku pracy (co też nigdy się nie dzieje w tak szybkim tempie, ponieważ rynek pracy reaguje powoli i z dużym opóźnieniem), ale jest wynikiem zmian regulacyjnych. Pisaliśmy o tym już wcześniej w kilku ostatnich raportach, np. tutaj. Dla przypomnienia powiemy, że od czerwca weszła w życie reforma urzędów pracy (Ustawa z dn. 20 marca 2025 r. o rynku pracy i służbach zatrudnienia), która wprowadziła szereg zmian dotyczących osób bezrobotnych oraz podmiotów zgłaszających oferty pracy, co wpłynęło i będzie jeszcze wpływać w kolejnych miesiącach na statystyki bezrobocia. Minęły już cztery miesiące od wprowadzenia tych zmian, więc możemy się pokusić o szersze przeanalizowanie, co się wydarzyło.

Nowe regulacje zakładały m. in. możliwość rejestracji rolników czy rejestrację według miejsca zamieszkania, a nie jak dotychczas według miejsca zameldowania. Przynajmniej na pierwszy rzut oka myśleliśmy, że to będą zmiany o potencjalnie największym wpływie na statystyki rynku pracy. Miały uwidocznić nowych bezrobotnych, którzy pozostawali wcześniej formalnie bez pracy, a dopiero po wejściu w życie nowej ustawy mogli łatwiej zarejestrować się jako bezrobotni. W skrócie poszerzyła się dzięki temu definicja osoby bezrobotnej i ułatwiła pozostawanie w grupie aktywnych zawodowo.

Ostatecznie jednak rzeczywistość zrealizowała się mniej optymistycznie. Okazało się, że największy wpływ na statystyki bezrobocia mają nowe regulacje związane z procedurą wyrejestrowań. Dzięki zmianom w ustawie, bezrobotni nie otrzymują już comiesięcznych wezwań do urzędu w celu potwierdzenia gotowości do pracy, ale są wykreślani z ewidencji dopiero po trzech miesiącach braku kontaktu z urzędem pracy. Co więcej, zniknął obowiązek osobistego stawienia się osoby zarejestrowanej w urzędzie pracy. Nie traci się także statusu bezrobotnego w sytuacji odrzucenia oferty pracy zaoferowanej przez urząd, co do tej pory było definitywnym powodem utraty statusu bezrobotnego. Urzędy pracy straciły narzędzia do dyscyplinowania i wyciągania konsekwencji wobec zarejestrowanych bezrobotnych i tym samym nie ma wśród nich już tak dużej rotacji. Podsumowując - dzięki nowym regulacjom nie zwiększyła się liczba nowo zarejestrowanych bezrobotnych w systemie, ale za to zdecydowanie zmniejszyła się liczba bezrobotnych wyrejestrowywanych. I to nie tych z tytułu podjęcia pracy, co by świadczyło o faktycznych problemach strukturalnych na rynku pracy.

Liczba bezrobotnych nowo zarejestrowanych vs. wyrejestrowanych (wyrównane sezonowo, tys.)

Źródło: GUS, Pekao Analizy

Kolejnym skutkiem nowych regulacji jest bardzo wyraźny od czerwca spadek liczby ofert pracy zgłaszanych do urzędów pracy. W ostatnich czterech miesiącach pracodawcy do urzędów pracy zgłaszali średnio 40 tys. nowych ofert – to ponad dwa razy mniej niż rok wcześniej i nawet mniej niż w epicentrum pandemii Covid-19 w 2020 r. To również możemy zrzucić na karb regulacji z nowej ustawy. Publicznym służbom zatrudnienia zostało narzucone dokładniejsze weryfikowanie firm, które zgłaszają swoje oferty pracy, m. in. pracodawcy będą sprawdzani pod kątem posiadania zaległości finansowych. Co więcej, zlikwidowano tzw. test rynku pracy, czyli obowiązek zgłoszenia miejsca pracy celem sprawdzenia przed powierzeniem pracy cudzoziemcowi, czy na lokalnym rynku nie ma osób bezrobotnych lub poszukujących pracy, które pracodawca mógłby zatrudnić.

Liczba ofert pracy zgłaszanych do powiatowych urzędów pracy (wyrównane sezonowo, tys.)

Źródło: GUS, Pekao Analizy

Jednakże, wpływ nowych regulacji na statystyki rynku pracy wygasa – według naszych szacunków w czerwcu liczba bezrobotnych wzrosła z tego tytułu o prawie 30 tys., w lipcu o 25 tys., w sierpniu o 20 tys., a we wrześniu było to już ok. 15 tys. Całkowite ustąpienie efektu zmian regulacyjnych powinniśmy zobaczyć pod koniec bieżącego roku, w listopadzie/grudniu. Po wyeliminowaniu efektów regulacyjnych sytuacja na rynku pracy pozostaje stabilna. Prognozujemy, że na koniec 2025 r. stopa bezrobocia osiągnie poziom 5,7%, a w 2026 r. powinna nieznacznie się obniżyć.

Komentarz rynkowy

  • ZAGRANICA: Ropa naftowa dalej drożała (o ok. 5%) w następstwie wprowadzenia nowych sankcji na Rosję przez USA i UE. Tym niemniej, przełożenie tego ruchu na inne rynki było ograniczone. W największym stopniu rozlało się na krótki koniec krzywej dochodowości, gdzie widzieliśmy wzrosty rentowności o ok. 5 pb. Im dłuższe tenory, tym mniejsza reakcja. Rynki akcyjne z kolei wydały się niewzruszone. Inwestorzy ewidentnie nie widzą ograniczenia podaży ropy jako czynnika przełomowego dla gospodarek rozwiniętych, zakładając zapewne częściowe zrównoważenie go wzrostem dostaw surowca z innych kierunków. Tym niemniej, odwrócenie części niedawnych spadków cen ropy zabiera bankom centralnym jedną z przesłanek do obniżek stóp procentowych. Dziś rynki powinny już podrygiwać w rytm nadany im przez dane makro. W centrum uwagi znajdą się dane o inflacji CPI w USA a także odczyty koniunktury w strefie euro i USA. Będziemy tam szukać przełomu (w danych europejskich) lub negatywnych efektów zawieszenia funkcjonowania rządu od początku miesiąca (w USA).
  • POLSKA: Bez większych zmian. Po wyłamaniu z półrocznego pasma wahań złoty oscylował wczoraj wokół 4,23, ale nawet pobieżne spojrzenie na wykres wskazuje, że para EUR-PLN jest pod przemożnym wpływem grawitacji. Nie widać tutaj sygnałów odwrócenia krótkoterminowego trendu spadkowego, trzeba więc liczyć się z dalszym umocnieniem złotego, w kierunku 4,20 / EUR. O ile polska waluta cieszy się zainteresowaniem kupujących, o tyle tego samego wczoraj nie można było powiedzieć o krajowych papierach skarbowych. Rentowności SPW wzrosły o 4-5 pb i trudno nie wiązać tego ruchu z drożejącą ropą i wzrostami rentowności na rynkach globalnych. Niewątpliwie zmiana ścieżki cen paliw i tym samym CPI jest dla wrażliwej na bieżącą inflację RPP ważna (nie mówiąc już o tym, że Rada wykazywała w przeszłości duże zainteresowanie ropą naftową jako taką). Dodatkowo, wczoraj na rynek trafiła podaż SPW, głównie ze środka krzywej, co może ciążyć rynkowi. Dziś bez czynników krajowych, pierwsze skrzypce będą grać dane makro z zagranicy.

Kalendarz najważniejszych odczytów makroekonomicznych w bieżącym tygodniu znajduje się tutaj.

Udostępnij

Niniejsza publikacja (dalej „Publikacja”) przygotowana przez Departament Analiz Makroekonomicznych Banku Polska Kasa Opieki Spółka Akcyjna (dalej „Pekao S.A.”) stanowi publikację handlową i ma charakter wyłącznie informacyjny. Żadna z jej części nie stanowi podstawy do zawarcia jakiejkolwiek umowy lub powstania zobowiązania, w szczególności nie stanowi oferty w rozumieniu art. 66 Kodeksu Cywilnego. Publikacja nie stanowi rekomendacji udzielanej w ramach usługi doradztwa inwestycyjnego, analizy inwestycyjnej, analizy finansowej oraz innej rekomendacji o charakterze ogólnym dotyczącej transakcji w zakresie instrumentów finansowych, rekomendacji inwestycyjnej w rozumieniu Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r, w sprawie nadużyć na rynku ani porady inwestycyjnej o charakterze ogólnym dotyczącej inwestowania w instrumenty finansowe, a informacje w niej zawarte nie mogą być traktowane, jako propozycja nabycia jakichkolwiek instrumentów finansowych, usługa doradztwa inwestycyjnego, podatkowego lub jako forma świadczenia pomocy prawnej. Publikacja nie została przygotowana zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych i nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania badań inwestycyjnych i nie stanowi badania inwestycyjnego.

Zapisz się na newsletter

Zapisuję się na newsletter