Rynek pracy w USA słabnie, ale nie na tyle, by przestraszyć rynki
Rynki odetchnęły z ulgą po ostatnim raporcie z amerykańskiego rynku pracy, ale nie zmienia to faktu, że sytuacja tamże systematycznie się pogarsza. Nowy tydzień zaczyna się od dwóch dni z pustym kalendarzem, później zaś w centrum uwagi znajdą się dane o inflacji (amerykańskiej i - finalnej - europejskiej).
Wiadomości
- PL-RPP-MINUTES: RPP w maju oceniała, że CPI może być istotnie niższa od poprzednich prognoz, więc dokonała dostosowania stóp proc., ale jednocześnie członkowie Rady zaznaczali, ze konieczne jest nadal prowadzenie polityki pieniężnej nakierowanej na trwałe obniżenie inflacji do celu NBP - podano w opisie dyskusji z majowego posiedzenia RPP. Zdaniem niektórych członów RPP oczekiwania inflacyjne przedsiębiorstw i gospodarstw domowych pozostają podwyższone.
- PL-RZĄD: Premier Donald Tusk w środę o godz. 10 przedstawi w Sejmie wniosek o wotum zaufania dla rządu; po jego wystąpieniu odbędzie się debata. Głosowanie zaplanowano na godz. 14.
- PL-ENERGIA: W ramach wsparcia sektora energochłonnego resort rozwoju i technologii chce zaproponować kontrakt różnicowy ze stabilną ceną energii na poziomie 250 zł za MWh zamiast obecnych 490 zł za MWh - poinformował na konferencji minister rozwoju i technologii Krzysztof Paszyk. Szacowany koszt tego rozwiązania to 1,5 mld zł rocznie; MRiT chce, by kontrakt ten wszedł w życie od 2026 r.
- EZ-DANE: PKB w strefie euro wzrósł w 1Q25 o 1,5% r/r. Wstępnie szacowano wzrost o 1,2% po odczycie 1,2% za 4Q24.
- US-DANE: Liczba nowych miejsc pracy w sektorach pozarolniczych w Stanach Zjednoczonych wzrosła w maju o 139 tys. Oczekiwano zwyżki o 126 tys. Miesiąc wcześniej wzrost wyniósł 147 tys., po korekcie z 177 tys. Z kolei stopa bezrobocia utrzymała się na poziomie 4,2%, a wynagrodzenia godzinowe wzrosły o 0,4% m/m wobec konsensusu wzrostu o 0,3%. Więcej na temat piątkowego raportu z amerykańskiego rynku pracy piszemy w dalszej części dziennika.
- JP-DANE: Produkt Krajowy Brutto Japonii spadł o 0,2% kw/kw w 1Q25 w ujęciu zanualizowanym - poinformowało w komunikacie biuro rządowe w II wyliczeniu. Wstępnie szacowano -0,7%, po odczycie 2,4% za 4Q24.
Rynek pracy w USA słabnie, ale nie na tyle, by przestraszyć rynki
Sygnałów osłabienia amerykańskiego rynku pracy jest coraz więcej. Tydzień temu pisaliśmy o rosnącej liczbie bezrobotnych w USA, ze względu na rosnące trudności w znalezieniu pracy po utracie zatrudnienia. W ostatni piątek otrzymaliśmy kolejny istotny raport na ten temat – raport Payrolls za maj 2025. Wprawdzie główna zawarta w nim statystyka – liczba nowych miejsc pracy poza rolnictwem okazała się względnie dobra i nieco wyższa od oczekiwań (139 tys. vs 126 tys.), ale szczegóły raportu należy określić jako rozczarowujące.
Po pierwsze, w dół zrewidowano bowiem odczyty za dwa poprzednie miesiące – o łącznie 95 tys. etatów. Oznacza to, że od początku roku liczba nowych miejsc pracy dodawanych w każdym miesiącu nieznacznie tylko przekraczała 100 tys. To wyraźnie mniej niż typowy poziom w okresach neutralnej koniunktury (160-200 tys.).
Liczba nowych miejsc pracy poza rolnictwem wg raportu Payrolls, średnia 3m w tys.
Źródło: U.S. Bureau of Labor Statistics via Macrobond
Po drugie, nowe miejsca pracy w USA były w ostatnich miesiącach tworzone jedynie w sektorach usługowych: ochronie zdrowia, edukacji i usługach czasu wolnego (hotelarstwo, gastronomia rozrywka). W pozostałych sektorach brak jest dobrych wieści. Usługi biznesowe, budownictwo, transport i logistyka oraz sektor IT już od dwóch lat nie tworzą netto nowych miejsc pracy i ostatnie miesiące nie były pod tym względem wyjątkiem. To najpewniej efekt wysokich stóp procentowych i mniejszej skłonności amerykańskich firm do inwestowania. Zatrudnienie spada z kolei w sektorze rządowym – tylko maju ubyło tam 22 tys. miejsce pracy (59 tys. od stycznia 2025) oraz w przetwórstwie przemysłowym i handlu detalicznym (odpowiednio o 7 i 8 tys. miejsc pracy w styczniu). Trudno nie uznać tego za efekt cięć w wydatkach publicznych i wojen handlowych USA. Widzimy ryzyko, że w najbliższych miesiącach tempo kreacji miejsc pracy w sektorze usług spowolni z powodu słabszych nastrojów konsumenckich i pogorszenie kondycji rynku pracy w USA ulegnie nasileniu.
Trzecią negatywną wiadomością jest spadek aktywności zawodowej w USA. Przed pandemią osób pracujących lub poszukujących pracy było ponad 63% osób w wieku produkcyjnym. Po pandemii odsetek nigdy nie wrócił już do tego poziomu a w ostatnich miesiącach wykazuje tendencję spadkową. W maju obniżył się z 62,6 do 62,4%. Niższa aktywność zawodowa Amerykanów sprawia, że pogorszenia sytuacji na rynku pracy nie widać aż tak bardzo we wskaźnikach stopy bezrobocia.
Komentarz rynkowy
- ZAGRANICA: Ubiegły tydzień upłynął na rynkach finansowych względnie spokojnie. Najważniejszym wydarzeniem było posiedzenie EBC, ale przebiegło bez zaskoczeń i nie dało nowych informacji co do przyszłej ścieżki stóp w strefie euro. Napięcia geopolityczne z kolei wciąż czekają na rozstrzygnięcia. W każdym razie, w pierwszych dniach czerwca ani rentowności obligacji ani główne pary walutowe nie budziły większych emocji. W tym tygodniu dla rynków najważniejsze będą wskaźniki inflacji. Najpierw w środę z USA a następnie w piątek ze strefy euro. Dynamika cen w Stanach Zjednoczonych najpewniej lekko przyspieszy, gdyż firmy aktualizują swoje cenniki by bronić się przed utratą rentowności na skutek ceł. Na takie ich zachowanie wskazywała ostatnio Beżowa Księga Fed. Presja inflacyjna w USA nasili się w nadchodzących miesiącach, ale pozostanie naszym zdaniem w ryzach, co pozwoli Rezerwie Federalnej jeszcze w tym roku 2-3 krotnie obciąć stopy procentowe. Tym niemniej w krótkim okresie widzimy wciąż większe ryzyko wzrostu rentowności amerykańskich w miarę postępów procesu budżetowego w USA (ryzyko fiskalne) i zbliżania się istotnego deadline’u dla wojen handlowych (8 lipca). Ryzyka pomogą ustabilizować EUR/USD na obecnych wysokich poziomach, mimo rosnącego dysparytetu stóp procentowych między USA a strefą euro (na korzyść tych pierwszych).
- POLSKA: Rynki finansowe uciekały w ub. tygodniu od krajowych aktywów. To po pierwsze efekt wyborów prezydenckich i wzrostu ryzyka politycznego w Polsce (mniej konsolidacji fiskalnej) a po drugiej bardziej jastrzębiej postawy Rady Polityki Pieniężnej. Złoty stracił trzy grosze do euro (4,26 " 4,29) oraz niewiele mniej w stosunku do dolara (3,74 "3,765). Rentowności polskich 10-latek wzrosły z kolei z 5,45 do 5,6%, przy czym większość tego ruchu odbyło się w piątek w reakcji na czwartkową konferencję prasową prezesa NBP. W tym tygodniu powinniśmy obserwować kontynuację ucieczki od ryzyka i dalszą deprecjację złotego – EUR/PLN będzie zapewne testował opór na 4,30. Na rentownościach obligacji nie zdziwiłaby nas natomiast korekta po piątkowych wzrostach, ale w dalszej części tygodniach należy się spodziewać kontynuacji przeceny polskich obligacji skarbowych.
Kalendarz najważniejszych odczytów makroekonomicznych w bieżącym tygodniu znajduje się tutaj.
Niniejsza publikacja (dalej „Publikacja”) przygotowana przez Departament Analiz Makroekonomicznych Banku Polska Kasa Opieki Spółka Akcyjna (dalej „Pekao S.A.”) stanowi publikację handlową i ma charakter wyłącznie informacyjny. Żadna z jej części nie stanowi podstawy do zawarcia jakiejkolwiek umowy lub powstania zobowiązania, w szczególności nie stanowi oferty w rozumieniu art. 66 Kodeksu Cywilnego. Publikacja nie stanowi rekomendacji udzielanej w ramach usługi doradztwa inwestycyjnego, analizy inwestycyjnej, analizy finansowej oraz innej rekomendacji o charakterze ogólnym dotyczącej transakcji w zakresie instrumentów finansowych, rekomendacji inwestycyjnej w rozumieniu Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r, w sprawie nadużyć na rynku ani porady inwestycyjnej o charakterze ogólnym dotyczącej inwestowania w instrumenty finansowe, a informacje w niej zawarte nie mogą być traktowane, jako propozycja nabycia jakichkolwiek instrumentów finansowych, usługa doradztwa inwestycyjnego, podatkowego lub jako forma świadczenia pomocy prawnej. Publikacja nie została przygotowana zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych i nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania badań inwestycyjnych i nie stanowi badania inwestycyjnego.