Analizy makroekonomiczne - Publikacja - Bank Pekao S.A.

Dziennik | 20.08.2025 2 dni temu

Słoneczne marzenia, magazynowe realia

Wakacje w pełni. Dziś w kalendarzu pojedyncze wystąpienia przedstawicieli Fed (Waller i Bostic) oraz publikacja Minutes z ostatniego posiedzenia FOMC. Rynki czekają jednak na wypowiedzi zawodników wagi ciężkiej na sympozjum w Jackson Hole.

Wiadomości

  • US-DANE: W lipcu liczba pozwoleń na budowę domów nieznacznie spadła (z 1,39 do 1,35 mln) a liczba rozpoczętych budów domów nieoczekiwanie wzrosła z 1,36 do 1,43 mln. W szczegółach odczytu znajdziemy niewielkie wzrosty w podlegającym mniejszym wahnięciom segmencie jednorodzinnym. Tym niemniej, aktywność w budownictwie mieszkaniowym w USA pozostaje niska z uwagi na wysokie stopy procentowe i ograniczony popyt. Można spodziewać się, że budownictwo mieszkaniowe będzie hamować wzrost gospodarczy w III kwartale.
  • UK-DANE: Brytyjska inflacja ponownie zaskoczyła w górę – tym razem rosnąc w lipcu z 3,6 do 3,8% r/r (0,1 pkt. proc. Powyżej konsensusu). Inflacja bazowa z kolei wzrosła z 3,7 do 3,8% r/r, zamiast się ustabilizować. Takie dane wspierają ostrożne podejście BoE (łagodzenie polityki pieniężnej w tempie jednego cięcia na kwartał).

Odnawialna energia 24h na dobę to wciąż bardzo odległa perspektywa

W naszym niedawnym raporcie o przyszłości ESG napisaliśmy, że przestrzeń dla odnawialnych źródeł energii w Europie w obecnym modelu wyczerpuje się, gdyż w sprzyjających warunkach pogodowych (gdy świeci i/lub wieje) dostarczają już więcej energii niż wynosi bieżące zapotrzebowanie. Dlatego kolejnym krokiem transformacji energetycznej jest magazynowanie, które pozwoli zebrać nadwyżki energii z OZE a następnie skonsumować je wtedy, gdy są one potrzebne (wypychając generację z paliw kopalnych). Opłacalność całego procesu zależy jednak od kosztów magazynowania i warunków geograficznych. Niedawno natknęliśmy się na ciekawe badanie think tanku Ember, które stara się oszacować, ile musielibyśmy wydać na fotowoltaikę i akumulatory, aby przez możliwie największą część roku uzyskać 1GW energii elektrycznej przez całą dobę, czyli tyle ile produkuje średniej wielkości elektrownia zasilana gazem lub węglem.

Jak dużej instalacji potrzeba?

Zacznijmy od pytania, jak dużej instalacji potrzeba, żeby taki cel zrealizować. Odpowiedź jest różna w zależności od miejsca geograficznego o jakie pytamy, a konkretnie od jego nasłonecznienia (ang. solar capacity factor). W najbardziej sprzyjających regionach geograficznych (strefy okołozwrotnikowe) fotowoltaika potrafi pracować z pełną mocą przez ponad 20% roku (w Polsce ~ 11%), czyli w przybliżeniu przez 5 godzin na dobę, do których należy jeszcze doliczyć ok. 4 godziny na dobę, gdy pracuje z niepełną mocą (gdyż słońce jest nisko nad horyzontem). Aby więc instalacja fotowoltaiczna dostarczała energię całą dobę, to musi ona w ciągu tych 9 godzin wygenerować nadwyżki energii wystarczające do naładowania magazynu energii na pozostałych 15 godzin pracy. Jeśli mówimy o 1GW ciągłej mocy to wg obliczeń Ember wymaga to instalacji fotowoltaicznej o łącznej mocy zainstalowanej 5 GW i magazynu energii o pojemności 17 GWh (uwzględniając 90% pojemności użytecznej i 3,8-5,4% strat na przesyle).

Schemat działania wspomnianej instalacji

Źródło: Raport Ember - link

Dla porównania, łączna moc wszystkich instalacji fotowoltaicznych w Polsce wynosi 23 GW a wszystkich OZE niespełna 36 GW. Moc elektrowni konwencjonalnych wynosi zaś mniej więcej tyle samo, czyli 36 GW. Gdybyśmy więc chcieli wg powyższego schematu zastąpić elektrownie konwencjonalne energetyką odnawialną wspartą akumulatorami potrzebowalibyśmy ok. 4-5 krotnie zwiększyć moc OZE względem obecnie zainstalowanej w naszym kraju. Pojemność magazynów energii musiałaby zaś wynieść ok. 3000 GWh (albo 3TWh), czyli ponad 300 razy więcej niż obecne zdolności magazynowe w polskim systemie energetycznym (ok. 9 GWh – głównie w postaci elektrowni szczytowo-pompowych). Wprawdzie nasłonecznienie naszego kraju jest mniejsze niż optymalne w scenariuszu Ember, ale oprócz fotowoltaiki możemy skorzystać z energetyki wiatrowej, która pracuje w szerszym wymiarze godzin. Nie jest przy tym naszym celem precyzyjne wyliczenie kosztów pełnej dekarbonizacji polskiej energetyki, ile pokazanie skali wyzwania.      

Ile by to mniej więcej kosztowało?

Wróćmy do wyjściowego zadania (1 GW energii ze słońca 24h na dobę). Jak już ustaliliśmy, potrzebujemy zbudować instalację fotowoltaiczną o mocy 5 GW i akumulatorów o pojemności 17 GWh. Ta pierwsza będzie nas kosztować ok. 10 mld zł (zakładając 2 mln zł za 1 MW przy dużych efektach skali) a magazyn energii ok. 25 mld zł (ekstrapolując kosztorys budowanego właśnie magazynu w Żarnowcu o mocy niespełna 1 GWh za 1,5 mld zł). Łącznie uzyskujemy kwotę ok. 35 mld zł. To kilkakrotnie więcej niż koszt budowy elektrowni konwencjonalnej o podobnej mocy (dwa bloki gazowe elektrowni Dolna Odra o mocy 1,4 GW kosztowały ok. 4 mld zł).

Kwoty te nie są jednak w pełni porównywalne, gdyż energetyka konwencjonalna ma niższe koszty stałe, ale wyższe koszty zmienne niż odnawialna (musi na bieżąco spalać kosztowne paliwo i jest droższa w konserwacji). Dlatego do porównań różnych technologii wytwarzania używa się tzw. wyrównanego kosztu energii (eng. LCOE). Zdaniem autorów wspomnianego raportu Ember koszt ten dla fotowoltaiki z akumulatorami co roku spada i obecnie w USA jest nieco niższy od energetyki węglowej i jedynie ok. 40% wyższy niż dla energetyki gazowej. Wniosek ten wydaje nam się nieco zbyt optymistyczny (nie wszystkie założenia są realistyczne porównując ze znanymi nam projektami rzeczywistych instalacji fotowoltaicznych i magazynów energii), choć pamiętamy też, że w Chinach zarówno panele fotowoltaiczne, jak i akumulatory są dużo tańsze niż w innych krajach i tam faktycznie ich instalacja na masową skalę może wyglądać dużo bardziej atrakcyjnie niż w Polsce.

Póki co, podtrzymujemy opinię, którą zawarliśmy w raporcie o przyszłości ESG, że akumulatory musiałyby się stać jeszcze ok. 4-krotnie tańsze niż obecnie, aby wspólnie z OZE mogły konkurować z energetyką konwencjonalną w warunkach pracy 24h na dobę. Nawet w takiej sytuacji nie zapewniłyby one jednak bezpieczeństwa energetycznego, gdyż w naszym klimacie zdarzają się kilku i kilkunastodniowe okresy niesprzyjającej pogody dla OZE.

Wnioski

  • Obecnie, z punktu widzenia państw kluczem do taniej i bezpiecznej energii są przede wszystkim własne zasoby paliw kopalnych. Z biegiem czasu coraz większe znaczenie będzie odgrywać sprzyjające położenie pod względem wietrzności i nasłonecznienia. Kraje położone blisko zwrotników (północna Afryka, południowa Europa i Azja) mogą patrzeć na przyszłość z nadzieją. Tania fotowoltaika i akumulatory mają dużo więcej do zaoferowania w Las Vegas i w Madrycie niż w Berlinie czy Warszawie.  
  • W krajach o niesprzyjającym klimacie tanie akumulatory w powiązaniu z OZE nie wystarczą do pełnej dekarbonizacji energetyki w przewidywalnej przyszłości. Skala potrzebnych inwestycji byłaby abstrakcyjnie duża i nawet ona nie dałaby gwarancji pracy 24h na dobę przez cały rok. Energetyka jądrowa w takich krajach wydaje się nieodzowna, zakładając, że posiadają one ambicję dekarbonizacji energetyki.
  • Nie znaczy to, że magazyny energii o mniejszej mocy w krajach o niesprzyjającym dla OZE klimacie nie mogą być opłacalne ekonomicznie. Możliwych miksów energetycznych z magazynami energii jest wiele i niektóre z nich mogą okazać się bardziej efektywne niż system bez ich udziału. Na podobnej zasadzie jak samochód hybrydowy może być w pewnych warunkach bardziej ekonomiczny od swojego w pełni spalinowego oraz w pełni elektrycznego odpowiednika.
  • Wyścig technologiczny w energetyce przesunął się z rozwoju OZE na magazyny energii. Od tego w jakim stopniu i w jakim tempie uda się obniżyć ich koszty zależą dalsze losy transformacji energetyki.

Komentarz rynkowy

  • ZAGRANICA: Dla odmiany na rynkach powiało wczoraj pesymizmem: indeksy giełdowe delikatnie się obniżyły, dolar się umocnił a rentowności obligacji skarbowych na rynkach bazowych spadły o 2-3 pb. Jak widać jednak, są to nieduże ruchy, w większości przypadków odwracające to, co wydarzyło się na rynkach w poniedziałek. Trendy boczne rządzą i rynki ewidentnie czekają na nowe rozdanie. Dzisiejsza sesja nie powinna tutaj przynieść przełomu. Pojedyncze wystąpienia przedstawicieli Fed i protokół z ostatniego posiedzenia FOMC nie wniosą najpewniej niczego nowego do naszego zbioru informacyjnego. Tkwiące w zawieszeniu rynki czekają bowiem na modyfikację nastawienia Fed (lub jej brak, który zaneguje obecne wyceny rynkowe) oraz na zmianę obecnych trendów w danych makro.
  • POLSKA: Na rynkach stopy procentowej bez zmian. Wtorek za to zaczęliśmy od obiecującego umocnienia złotego, które sprowadziło kurs w okolice 4,24/EUR, ale nie utrzymało tego poziomu. Dotychczasowe nagłówki dotyczące rozmów pokojowych na Ukrainie nie są na tyle obiecujące, by wygenerować większe zainteresowanie krajowymi aktywami (a być może premii za ryzyko wojenne nie ma już zbyt wiele). W tej sytuacji, biorąc pod uwagę brak wydarzeń krajowych, możemy tylko czekać na impuls z rynków rozwiniętych. Dziś bez większych ruchów na FX i FI.

Kalendarz najważniejszych odczytów makroekonomicznych w bieżącym tygodniu znajduje się tutaj.

Udostępnij

Niniejsza publikacja (dalej „Publikacja”) przygotowana przez Departament Analiz Makroekonomicznych Banku Polska Kasa Opieki Spółka Akcyjna (dalej „Pekao S.A.”) stanowi publikację handlową i ma charakter wyłącznie informacyjny. Żadna z jej części nie stanowi podstawy do zawarcia jakiejkolwiek umowy lub powstania zobowiązania, w szczególności nie stanowi oferty w rozumieniu art. 66 Kodeksu Cywilnego. Publikacja nie stanowi rekomendacji udzielanej w ramach usługi doradztwa inwestycyjnego, analizy inwestycyjnej, analizy finansowej oraz innej rekomendacji o charakterze ogólnym dotyczącej transakcji w zakresie instrumentów finansowych, rekomendacji inwestycyjnej w rozumieniu Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r, w sprawie nadużyć na rynku ani porady inwestycyjnej o charakterze ogólnym dotyczącej inwestowania w instrumenty finansowe, a informacje w niej zawarte nie mogą być traktowane, jako propozycja nabycia jakichkolwiek instrumentów finansowych, usługa doradztwa inwestycyjnego, podatkowego lub jako forma świadczenia pomocy prawnej. Publikacja nie została przygotowana zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych i nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania badań inwestycyjnych i nie stanowi badania inwestycyjnego.

Zapisz się na newsletter

Zapisuję się na newsletter