Analizy makroekonomiczne - Publikacja - Bank Pekao S.A.

Dziennik | 10.12.2025 2 godziny temu

Wojna handlowa niestraszna Chinom

Inwestorzy czekają na dzisiejsze posiedzenie Fed – powszechnie spodziewana jest obniżka stóp procentowych o 25 pb. W dzienniku piszemy dziś szerzej o tym, jak zmieniły się kierunki eksportu Chin po nałożeniu na nie ceł przez Stany Zjednoczone.

Wiadomości

  • PL-RPP: Jest jeszcze minimalna przestrzeń do obniżki stóp procentowych - ocenił członek RPP Przemysław Litwiniuk. Według niego korekta mogłaby nastąpić w okolicach marca.
  • CN-DANE: Zgodnie z oczekiwaniami rynkowymi inflacja CPI w Chinach przyspieszyła w listopadzie do 0,7% r/r z 0,2% w poprzednim miesiącu. Jednocześnie ceny producentów (PPI) spadły w listopadzie o 2,2% r/r po spadku miesiąc wcześniej o 2,1%. Dane te potwierdzają utrzymującą się presję deflacyjną w chińskiej gospodarce. Niska inflacja konsumencka oraz deflacja producencka w Chinach przenosi się na Europę i Polskę, ograniczając presję cenową importowanych towarów.
  • US-DANE: Bardzo dobre dane z amerykańskiego rynku pracy. Liczba nieobsadzonych etatów w USA, według ankiety JOLTS, w październiku wyniosła 7,67 mln wobec oczekiwanych 7,15 mln i 7,66 mln w poprzednim miesiącu.

Wojna handlowa niestraszna Chinom

Stany Zjednoczone toczą wojny handlowe z całym światem, ale ich główny front przebiega przez Chiny. To na ten kraj D.Trump nałożył największe cła i oraz restrykcje transferu technologii. Handel pomiędzy oboma krajami znacznie się wskutek tego skurczył. Rynek nie znosi jednak próżni. Chińscy eksporterzy stracili klienta, więc logicznym było że poszukają innych. Przez dłuższy czas spekulowano, że tym innym klientem będzie Europa a zalew tanich towarów z Chin pogłębi problemy unijnych firm z konkurencyjnością na rodzimym rynku i zarazem wygeneruje presję na spadek cen, lub chociaż wyhamowanie inflacji.

Chiny dobrze radzą sobie póki co z wyzwaniem rzuconym przez D. Trumpa. Nie tylko znalazły nowych klientów na swoje towary, ale zdołały wręcz zwiększyć swój eksport. Na koniec października 2025 był on o 4% większy niż na początku roku. To nie Europa jednak stała się głównym odbiorców towarów „odmówionych” przez Amerykanów. W głównej roli wystąpiły tutaj inne państwa azjatyckie, przede wszystkim Wietnam, Tajlandia czy Indie. Nawet Afryka szybciej zwiększała import z Chin niż kraje Unii Europejskiej.

Dekompozycja zmian eksportu Chin od początku roku do października 2025

Uwaga: Na wykresie przedstawiono 12-miesięczną sumę kroczącą w mld USD. Źródło: General Administration of Customs People’s Republic of China, Analizy Pekao

Oznacza to, że spadek inflacji w tym roku w Europie był w niewielkim stopniu spowodowany przez import niskich cen z Państwa Środka i choć europejscy producenci są wciąż pod silną presją ze strony chińskiej konkurencji, to jej źródłem nie są towary zawrócone spod granicy USA. Być może zmieni się to w przyszłym roku, ale póki co wojny handlowe nie wywołały efektu, o którym pisaliśmy na początku. Co nie zmienia faktu, że Chiny eksportują w tej chwili niską inflację innymi kanałami. Najważniejszym z nich jest fakt, że przez kryzys na rynku nieruchomości zgłaszają mały popyt na surowce energetyczne. Mniejszy popyt przekłada się na niższe ceny na globalnych rynkach i niższą presję kosztową

Wróćmy jeszcze na chwilę do handlu międzynarodowego. Patrząc w dłuższej perspektywie, Chiny najwięcej eksportowały do USA w połowie 2022 r. Wówczas były to towary o wartości nieco ponad 600 mld USD w skali roku a Stany Zjednoczone były największym rynkiem na towary z Państwa Środka. Od tamtego czasu wartość ta zmalała o ponad ¼ do 450 mld USD a rolę najważniejszego partnera handlowego przejęły państwa Azji i Oceanii, czyli geograficzny sąsiad z Chin. Udział Europy w chińskim eksporcie pozostaje zaś stabilny na poziomie niespełna 15%.   

Udział poszczególnych regionów świata w eksporcie Chin

Źródło: General Administration of Customs People’s Republic of China, Pekao Analizy

Komentarz rynkowy

  • ZAGRANICA: Po ponad tygodniu przeceny na głównych rynkach długu wczoraj przyszedł czas na pauzę. Nie była ona niczym sprowokowana, może poza zbliżającym się posiedzeniem Fed z prawdopodobnym cięciem stóp. Inwestorzy wciąż mają dużo powodów do niechęci wobec obligacji skarbowych. Deficyty pozostają wysokie po obu stronach Atlantyku i nie widać perspektyw na konsolidację fiskalną. Podaż długu będzie więc wysoka a popyt niekoniecznie, gdyż inne aktywa wydają się bardziej atrakcyjne (akcje, złoto, metale bazowe). Zbliża się też reforma holenderskich funduszy emerytalnych, w wyniku której zmniejszy się apetyt na długie obligacje skarbowe. Wszystko to składa się cały czas na scenariusz wzrostu rentowności długu. Dziś natomiast na pierwszy plan wysunie się coś innego – posiedzenie Fed i spodziewane cięcie stóp. Spadek rentowności krótkich Treasuries po tym wydarzeniu jest całkiem prawdopodobny. EUR/USD zakotwiczył się w grudniu lekko powyżej 1,16 i wczoraj dalej tkwił w miejscu. Dziś po cięciu stóp można spodziewać się lekkiej przeceny dolara, ale sądzimy, że do końca roku para będzie oscylować blisko obecnych poziomów.
  • POLSKA: Wczoraj złoty dość dynamicznie się umacniał a rentowności obligacji lekko się przeceniły. EUR/PLN przesunął się o całą figurę, z 4,238 na 4,238, podobnie USD/PLN, gdzie z 3,64 przeszliśmy na 3,63. Choć ruch ten był całkiem spory jak na jeden dzień to złoty od miesiąca porusza się w ramach dość wąskiego trendu bocznego, między 4,22 a 4,24 w stosunku do euro. Świadczy to o pozytywnym sentymencie inwestorów do polskiej waluty, ale nie spodziewamy się wybicia z tego trendu przed końcem roku. To samo można powiedzieć o polskich obligacjach skarbowych. Źródeł ich przeceny w ostatnich dniach należy upatrywać w globalnej niechęci inwestorów do tego rodzaju aktywów a nie w czynnikach krajowych. Warto też pamiętać, że polskie obligacje wzrosły dość mocno na wartości w końcówce listopada i wciąż wydają się w cenie. Widzimy potencjał do ponownego spadku rentowności POLGBs, zwłaszcza na krótkim końcu krzywej.

Kalendarz najważniejszych odczytów makroekonomicznych w bieżącym tygodniu znajduje się tutaj.

Udostępnij

Niniejsza publikacja (dalej „Publikacja”) przygotowana przez Departament Analiz Makroekonomicznych Banku Polska Kasa Opieki Spółka Akcyjna (dalej „Pekao S.A.”) stanowi publikację handlową i ma charakter wyłącznie informacyjny. Żadna z jej części nie stanowi podstawy do zawarcia jakiejkolwiek umowy lub powstania zobowiązania, w szczególności nie stanowi oferty w rozumieniu art. 66 Kodeksu Cywilnego. Publikacja nie stanowi rekomendacji udzielanej w ramach usługi doradztwa inwestycyjnego, analizy inwestycyjnej, analizy finansowej oraz innej rekomendacji o charakterze ogólnym dotyczącej transakcji w zakresie instrumentów finansowych, rekomendacji inwestycyjnej w rozumieniu Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r, w sprawie nadużyć na rynku ani porady inwestycyjnej o charakterze ogólnym dotyczącej inwestowania w instrumenty finansowe, a informacje w niej zawarte nie mogą być traktowane, jako propozycja nabycia jakichkolwiek instrumentów finansowych, usługa doradztwa inwestycyjnego, podatkowego lub jako forma świadczenia pomocy prawnej. Publikacja nie została przygotowana zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych i nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania badań inwestycyjnych i nie stanowi badania inwestycyjnego.

Zapisz się na newsletter

Zapisuję się na newsletter